czwartek, 4 lutego 2010

#2 Bernard Shlink- Lektor


Kolejną książką przeczytaną przeze mnie w styczniu był "Lektor" Bernarda
Shlinka.

Zazwyczaj najpierw czytuję książki, a potem oglądam ich ekranizacje, jednak w przypadku 'lektora" było inaczej. Książkę przeczytałam po obejrzeniu filmu- najprawdopodobniej gdyby nie film, nigdy nie dowiedziałabym się o istnieniu tej powieści.

"Lektor" to poruszająca historia szesnastoletniego chłopca, który związuje się z dużo starszą od siebie kobietą. Sama fabuła spodobała mi się bardzo. Kompozycja książki, podobnie. a jednak jest w tej powieści coś, co mnie irytuje- chyba jest to kwestia tłumaczenia. mimo wszystko książka ma u mnie 7/10

2 komentarze:

  1. Mam tę książkę, ale jeszcze nie sięgnęłam. Kiedyś Marcin się w nią zagłębił, ale nie podobała mu się.
    Zobaczymy, co będzie jak ja wreszcie przeczytam ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę ,że ci się spodoba;)

    OdpowiedzUsuń